Swego czasu wraz z Olgą na warsztatach tworzyłam album dla mojego synka.
Tak się rozochociłam, że zapewne powstanie kolejny dla następnego dzidziusia, który już w drodze.
Musicie się uzbroić w cierpliwość bo zdjęć jest sporo, :) a i tak na żywo wygląda sto razy lepiej.
Jak widać niektóre duety są stworzone dla siebie.
W tym przypadku ScrapAndMe oraz Laserowe love stanowią idealne połączenie.
Gratuluję wytrwałym i pozdrawiam serdecznie wszystkich. :)